Grażyna - Chochoły

Dobry z ciebie kumpel jest, Grażyna
Aż się zapomina, żeś dziewczyna
Ale czasem jednak mam ochotę
Byś mi jakoś przypomniała o tem

Latem - szorty, w zimie nosisz spodnie
Owszem, tak jest modnie i wygodnie
Ale czasem, choćby tak dla hecy
Włóż na siebie jakiś ciuch kobiecy

Bo kobiecość to jest taka dziwna rzecz
Choćbyś gnała ją od siebie precz
Ona wraca, tylko postać trochę zmienia
I za tobą w noc i w dzień
Będzie wiernie szła jak cień
Nie obawiaj się, dziewczyno, tego cienia

Bo kobiecość to jest taka dziwna rzecz
Choćbyś gnała ją od siebie precz
Ona wraca, tylko postać trochę zmienia
I za tobą w noc i w dzień
Będzie wiernie szła jak cień
A ja właśnie bardzo lubię trochę cienia

A ja właśnie bardzo lubię trochę cienia (x2)